„Zlikwidować obozu narodowego nikt nie zdoła: nie jest on wyrazem ani jakiejś doktryny, ani jakichś partykularnych interesów, wyrasta on z istoty narodu, jest organizacją narodowego ducha i gdy naród żyje, on zginąć nie może”
R. Dmowski; list do ks. prałata J. Prądzyńskiego, 13 luty 1934 r.
Kontynuujmy: obóz narodowy nie jest też kanapą polityczną, nie jest obozem wojskowym cywilizacji turańskiej, nie jest ideologią.
Obóz narodowy to szkoła (sposób, styl) myślenia i działania w rzeczywistości społecznej. Istotą tej szkoły jest analiza życia społecznego polegająca na realizmie poznawczym. Wskazuje ona, że człowiek, istota wolna, rozumna i moralna, tworzy wspólnoty naturalne. Podstawowe wspólnoty naturalne to rodzina i naród. Istnienie rodziny i narodu pozwala każdemu odkryć prawa wynikające z ich istoty.
Dlatego od Jana Popławskiego, Zygmunta Balickiego i Romana Dmowskiego, poprzez Adama Doboszyńskiego, Wojciecha Korfantego, Edwarda Zajączka, Wojciecha Wasiutyńskiego i Wiesława Chrzanowskiego, po Roberta Winnickiego, Krzysztofa Bosaka, Artura Zawiszę i wierzę wszystkich kandydatów Ruchu Narodowego – to Naród jest podmiotem polityki, a zgodnie z definicją św. Tomasza z Akwinu, wedle której polityka jest roztropną troską o dobro wspólne – przedmiotem polityki jest dobro narodu.
Pamiętajmy, że wśród rzesz działaczy obozu narodowego są również błogosławieni Czesław Jóźwiak, Edward Kaźmierski, Franciszek Kęsy, Edward Klinik i Jarogniew Wojciechowski, działacze Narodowej Organizacji Wojskowej, zamordowani przez Niemców, jak orzekł Kościół „z nienawiści do wiary”, przez ścięcie głowy. Ich wspomnienie liturgiczne przypada12 czerwca. Ogłosił ich błogosławionymi św. Jan Paweł II 13 czerwca 1999 r.
Obóz narodowy od Ligi Polskiej, przez Związek Młodzieży Polskiej „Zet”, Ligę Narodową, Stronnictwo Narodowo-Demokratyczne, Związek Ludowo-Narodowy, Stronnictwo Narodowe, Obóz Wielkiej Polski, Obóz Narodowo-Radykalny, poddany był niejednej próbie. Przed ostatnią światową wojną obóz narodowy był najbardziej masowym, posiadającym najszerszą bazę społeczną ruchem politycznym w Polsce.
W czasie II wojny światowej obóz narodowy był najokrutniej prześladowany przez Niemców, Ukraińców i Sowietów, a podczas sowieckiej okupacji Polski, która skończyła się w 1991 r., niemal doszczętnie zniszczony.
W długiej czerwonej nocy, kiedy wolność, szczególnie wolność słowa i wolność zrzeszania się, była marzeniem, Opatrzność dała nam dwóch wielkich Przewodników Narodu: Prymasa Wyszyńskiego, który w swoim nauczaniu rozwinął teologię narodu, a przez duszpasterstwo pomógł Narodowi podnieść się z kolan, i św. Jana Pawła II, który zdefiniował naród jako wspólnotę ducha i kultury (Naród jest wspólnotą kultury, istnieje z „kultury” i „dla kultury”)(wspólnota określona przez jedność kultury, języka, historii), i prosił nas, żebyśmy „dziedzictwo, któremu na imię Polska, przyjęli”. I uwolnił nas od czerwonej zarazy.
W Trzeciej Rzeczypospolitej do idei obozu narodowego odwoływały się dwie liczące się partie polityczne: Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe, którego patron i pomysłodawca, Wiesław Chrzanowski, opracował koncepcję ruchu chrześcijańsko-narodowego, oraz Liga Polskich Rodzin, którego patron i pomysłodawca się pogubił.
Przed obozem narodowym w kolejnych etapach stawały cele nieco odmienne, wynikające z okoliczności zewnętrznych, zawsze jednak płynące z tego samego, narodowego paradygmatu. Prof. Wiesław Chrzanowski wskazywał, że w pierwszym okresie celem było stworzenie nowoczesnego narodu, podniesienie świadomości narodowej. Kolejnym celem było stworzenie narodowi ram państwowych, czyli odzyskanie niepodległości. Katastrofa II wojny światowej sprawiła, że pojawił się jeszcze cel podstawowy: biologicznego przetrwania.
Po odzyskaniu niepodległości w 1991 r. – dopiero wtedy, 17 września, wojska sowieckich okupantów, opuściły Polskę – pojawił się cel kolejny: nadanie III Rzeczypospolitej właściwego kształtu.
Ten cel jest wciąż aktualny. Ale historia nie stanęła w miejscu. Jesteśmy dziś świadkami nowych zagrożeń, które wymagają określenia nowych celów, i skutecznych sposobów działania. Wymieranie narodu, brak bezpieczeństwa gospodarczego i militarnego, dyktatura dewiacji i lewacka utopia europejska wydają się być zagrożeniami najgroźniejszymi.
Przeciwnikom idei narodowej zdawało się już kilkakrotnie, że obóz narodowy został zlikwidowany. A tymczasem dziś w Ruchu Narodowym narodowa energia, tysiące młodych ludzi niosących dalej idee ruchu narodowego.
Ruchu, który ciągle trwa, a dzisiaj jest na liście dwa.
Zbigniew Wawak
http://www.youtube.com/watch?v=g97K8QrTWhc